- A wy gdzie się wybieracie?
- Ale ty ciekawski...
- To powiesz mi ?
-Nie bo jak ci powiem to poleziesz za nami...
- Nie...
- Idziemy do Beacon
- Gdzie?
- Do szkoły dla łowców i łowczyń!
- Aaa... Walczycie?
-Tak
-Ja też
-Super.
-Mogę iść z wami?
-...- Odwróciłam się do Ash by zobaczyć jej reakcje.- Ash, co o tym myślisz?
-Hmm... Pewnie! Im nas więcej tym lepiej!
- Ugh... no dooobra...
- Czekajcie! Ja... Wiem że proszę o dużo ale... może iść z nami mój brat?
-Ile on ma lat?- zapytałam lekko podenerwowana
- Jak to ujęła Ash "Im nas więcej tym lepiej" no nie?No dobra idź po niego my tu czekamy.
- Okej...-Chłopak odwrócił się i miał zamiar wejść do dużego budynku, ale zatrzymałam go...
- Albo czekaj! Jak masz weź jakąś broń!
- Okej!- Nie zatrzymując już chłopaka odwróciłam się do Ash. Dziewczyna dziwnie na mnie patrzyła.
- Co?
- Przecież tam będą bronie.
- No i? Chce zobaczyć jaką ma broń. Bo ty wiesz jak ja bardzo lubię...
- Oglądać czyjeś bronie...- Ash dokończyła za mnie - To głupie...- powiedziała trochę ciszej.
- Wcale nie! Może tylko dla ciebie - odwróciłam się tyłem do kuzynki
- Oj daj spokój przecież wiesz ,że żartuje...
- Wiem- Odwróciłam się s powrotem w jej stronę po czym uściskałam najmocniej jak potrafię.
- Zaraz mnie udusisz...- dziewczyna zaczęła się śmiać. Uśmiechnęłam się pod nosem...
- Chodź i nie marudź!- Oby dwie usłyszałyśmy znajomy nam głos zza drzwi budynku...- Jesteśmy!- To Damien! Jest z swoim Bratem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz